Nie bez przyczyny podjęłam decyzję o blogowaniu już jakiś czas temu. Podczas moim codziennych konsultacji zauważyłam, ile może zdziałać jedna rozmowa. Coś zapoczątkować, podsunąć pewną myśl, zmienić działanie czy po prostu dać wsparcie… Ale potem życie nie zawsze daje nam możliwość kolejnego spotkania, mieszkamy od siebie daleko, mamy rodziny, dzieci, partnera, obowiązki zawodowe. I wtedy pomyślałam: w jaki sposób możemy się dalej komunikować? Na przykład za pomocą pewnych narzędzi, jakimi są komputer lub książka.
Właściwie powinnam być tutaj z Wami już od roku, ale poświęciłam ten czas na napisanie książki. Jest ona kolejnym narzędziem, które dla Was przygotowałam. Książkę możecie mieć przy sobie w każdym momencie, w którym zwątpicie w siebie przez… włosy.
A co będziemy robić tutaj? Będziemy blogować o włosach, ale nie o pięknych fryzurach i domowych olejkach, tylko o tym, kiedy zaczyna ich brakować. Co wtedy zrobić? Jak żyć? Jak inni sobie radzą? Będę się starała mówić Wam o tym krok po kroku. Wtrącę też trochę siebie i moich sposobów na walkę o włosy. A właściwie o dobre samopoczucie, bo to o nie finalnie chodzi. Aby lubić siebie i swoje życie.
Wiecie, jaki mam tutaj cel do spełnienia? Czego najbardziej chcę, prowadząc tę stronę? Abyśmy wspólnie stworzyli społeczność, która bez ogródek mówi o włosach i o ich znaczeniu w naszym życiu. Abyśmy dzielili się tu swoimi doświadczeniami i starali się być dla siebie nawzajem wsparciem.