Trichotillomania (TTM) to zaburzenie polegające na wyrywaniu włosów. Choć może dotyczyć różnych obszarów ciała, w gabinecie najczęściej spotykamy osoby wyrywające włosy z głowy. Już podczas pierwszych konsultacji okazuje się, że temat wizyt u fryzjera jest dla pacjentów niezwykle ważny i budzi wiele emocji. Dla ogromnej ilości pacjentów wizyta u fryzjera jest marzeniem z racji wstydu przed pokazaniem przerzedzonych, łysych miejsc na skórze głowy. Zdarza się, że osoby przez lata nie odwiedzają go, podcinając włosy samemu w domu. Dla takich osób odwiedzenie fryzjera jest na ich „wish” liście w momencie kiedy omawiamy cele po zakończeniu terapii. Co ciekawe jest jeszcze grupa osób zmagających się z trichotillomanią, która wykorzystuje wizyty u fryzjera jako dodatkowa motywacja do walki i pomoc w tuszowaniu ubytków włosów. W naszej ocenie jako specjalistów pracujących z BFRB’s warto przyjrzeć się relacji z fryzjerami.
Fryzjer jako źródło trudności
Nie brakuje osób, dla których zaprzestanie wizyt u fryzjera jest jedną z najboleśniejszych konsekwencji trichotillomanii. Wstyd przed rozmową, koniecznością tłumaczenia się ze „stanu” skóry głowy, obawa przed krępującymi pytaniami czy reakcją innych- to wszystko sprawia, że wiele osób unika salonów fryzjerskich przez długie lata.
Trudność potęguje fakt, że w większości salonów stanowiska nie są odseparowane, obok siedzą inni klienci i fryzjerzy, co może budzić poczucie skrępowania i lęk, że ktoś usłyszy lub zobaczy coś, co osoba z TTM stara się na co dzień ukrywać. Dla wielu to wyjątkowo wstydliwy i delikatny temat.
Zdarza się też, że pacjenci spotkali się z niezrozumieniem lub komentarzami ze strony fryzjera, co bywa przeżywane jako trudne doświadczenie, a nawet ma charakter traumatyczny. W efekcie wiele osób postanawia, że do salonu fryzjerskiego wróci dopiero wtedy, gdy uda im się całkowicie wyjść z trichotillomanii.
Czy jesteś w grupie tych osób? CO MOŻESZ Z TYM ZROBIĆ?
Jeżeli czujesz, że Twój problem trichotillomanii nie jest zaopiekowany, lub jesteś w trakcie procesu pracy nad niwelowaniem odruchów, a tym samym odrostu włosów, a bardzo potrzebujesz wizyty u fryzjera- warto napisać email, zadzwonić do salonu, który chciałbyś odwiedzić i porozmawiać online/ telefonicznie z obsługą salony, czy fryzjerem. Nie musisz od razu przyznawać się do swojego problemu, wiele osób go skrywa, gdyż społeczeństwo w wielu sytuacjach (nawet te pracujące z włosami), nie ma pojęcia o tym schorzeniu lub mylnie je interpretuje. Możesz przekazać fryzjerowi/ obsłudze podczas takiego kontaktu, iż posiadasz problem włosowy, którego się krępujesz, który jest związany z Twoim stanem zdrowia i chciałbyś odbyć wizytę na początku/ końcu dnia, kiedy będzie jak najmniej innych osób w salonie. Możesz też poprosić, aby podczas wizyty fryzjer nie komentował stanu twoich włosów, ponieważ masz świadomość w jakim są stanie i pracujesz nad tym, a celem twojej wizyty jest ich podcięcie/ pofarbowanie czy inne działanie mające na celu pielęgnację, czy lepsze zatuszowanie widocznego problemu. Pamiętaj, że KOMUNIKACJA WPROST potrafi zdziałać cuda i powoli Ci przygotować się do wizyty, tak samo jak fryzjerowi, który będzie z Tobą pracował.
Fryzjer jako sprzymierzeniec
W przypadku osób dorosłych z TTM często to właśnie fryzjer, obok partnera czy najbliższej rodziny, jest jedyną osobą, która wie o zaburzeniu- a niekiedy nawet jedyną w ogóle. Fryzjer staje się wtedy kimś, kto pomaga ukryć ubytki, dostosowuje fryzurę do aktualnego stanu włosów i potrafi „uratować” wizerunek pacjenta. Dla wielu osób to ogromna ulga i wsparcie w codzienności. Wiele osób z TTMem twierdzi, że motywuje się na kilka dni przed wizytą u fryzjera, aby nie wyrywać włosów, ponieważ chce ułatwić fryzjerowi retusz ubytku włosów. Oczywiście nie jest dobrze opierać się tylko na takiej motywacji, ale to co zawsze podkreślamy podczas konsultacji- jeśli mamy empatycznego i rozumiejącego fryzjera, z pewnością może on nas wspierać w naszej ścieżce odrostu upragnionej fryzury.
Motywacja do pracy nad TTM
Zapuszczenie wymarzonej fryzury czy możliwość bezstresowej wizyty w salonie fryzjerskim to często jeden z najsilniejszych motywatorów w terapii. To daleki cel, namacalna nagroda i ważny punkt odniesienia obok motywacji wewnętrznej, jaką jest chęć ograniczenia lub zaprzestania nawyków. Ustalanie konkretnych celów, to ważny obszar, nad którym regularnie pracujemy podczas sesji.
Choć świadomość, czym jest trichotillomania, nadal nie jest powszechna, warto rozważyć podzielenie się swoją historią z fryzjerem. Spokojne wytłumaczenie z czym się mierzymy może sprawić, że stanie się on realnym sprzymierzeńcem i uważnym obserwatorem zmian w trakcie terapii. Niejednokrotnie pacjenci opowiadają, jak fryzjer cieszył się razem z nimi, widząc odrastające włosy.
Zapraszamy na konsultacje – razem możemy wyznaczać cele, które będą motywować do pracy nad TTM i pomogą odzyskać komfort w codziennych sytuacjach, także tych związanych z wizytą u fryzjera.
Magdalena Szymczak- Kępka – psycholog- diagnosta w Hair& Mind Magdalena Szymczak-Kępka
Anna Pokorska- psycholog- diagnosta w Hair& Mind Magdalena Szymczak-Kępka